Hejka :D
Majóweczka trwa, wiosna pełną parą no i wena na 100%!
Dzisiejsza notka będzie dosyć długa, więc już przechodzę do sedna.
Punkt pierwszy: kopco-kretowe charmsy. Moje pierwsze duże ciasto z którego wykrawałam kawałki.
Niedawno również zorganizowałyśmy sobie z pasiastą wymiankę. Jest mała ale naprawdę fajna. Ponieważ Pasiasta miała wczoraj urodziny do paczki dorzuciłam jakąś niespodziankę...
Wszystko przybyło w tym ślicznym koszyczku ^^
Drobne koraliki do bransoletek na szydełku.
Zdjęcie rozmazane ;-; Chociaż mega podoba mi się ten kolor ^^ A do tego... tururururm jest transparentny! Będę testować.
Biała fimo soft z brokatem.
Oraz ta szydełkowa bransoletka ^^
Dziękuję Ci bardzo ^^
No i luźna część posta czyli wiosna na warmińskiej wsi XD
Flagi wywieszone?
Do napisania :*
Wombat